Raz z górki, raz pod górkę

Raz z górki, raz pod górkę

W dniu wczorajszym, w meczu sparingowym, podjęliśmy na własnym boisku
drużynę Agrykola Warszawa. Kibice żartowali, że przystępujemy do gry niczym
Liga Mistrzów, ponieważ rozpoczynający spotkanie gwizdek zabrzmiał o
godzinie 20:35. W pierwszej połowie przeciwnik mocno i ostro zaatakował
naszą połowę boiska, czego wynikiem było 5 strzelonych nam bramek. Jako
jedyny w tej części spotkania gola strzelił Bartek Jaworski, który mimo
nacisku zawodników Agrykoli znalazł sposób na ominięcie przeciwnika. Chłopcy
schodzili na przerwę przy wyniku 5:1 dla drużyny przeciwnej. Druga połowa
meczu to była już zupełnie inna gra. Trenerzy w trakcie przerwy chyba bardzo
dobitnie wyrazili swoją ocenę gry i zasugerowali parę zmian w rozgrywaniu
piłki, ponieważ nasi zawodnicy zaczęli zupełnie inaczej grać. Tym razem
udało nam się strzelić jeszcze 3 gole - piłka znalazła drogę do bramki
przeciwnika dzięki strzałom ponownie Bartka Jaworskiego oraz dwóch goli
Daniela Drabika. Drużyna Agrykoli pokonała nas jeszcze tylko raz w drugiej
połowie, ale ponieważ 'podarowaliśmy' im prezent w postaci gola samobójczego,
finalnie mecz przegraliśmy wynikiem 4:7. Co w sumie nie jest rezultatem
takim złym, biorąc pod uwagę zeszłoroczne mecze rozgrywane z tą drużyną.
Dobre spotkanie, chłopaki. Raz z górki, raz pod górkę, ale chodzi o
rozegranie się z różnymi przeciwnikami przed rozpoczęciem spotkań ligowych.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości